Autor |
Wiadomość
|
Ponki
|
Wysłany: Wto 19:20, 17 Kwi 2007 Temat postu: Prince of Persia- Od Piasków Czasu po Dwa Trony- trylogia |
|
|
Zainteresowany
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/8 Skąd: Szczecin
|
PIASKI CZASU (początek trylogii)
Prince of Persia: The Sands of Time jest czwartą edycją popularnej serii gier zręcznościowych, zapoczątkowanej w 1989 roku za sprawą Jordana Mechnera i firmy wydawniczej Broderbund. Nowy produkt powstał pod skrzydłami korporacji Ubi Soft Entertainment, a developingiem zajęło się słynne studio rodem z Montrealu, które stworzyło wcześniej m.in. Tom Clancy’s Splinter Cell. Wśród projektantów honorowe miejsce przewidziano rzecz jasna dla wspomnianego programisty – inicjatora sagi.
Kolejna odsłona przygód perskiego księcia została ponownie osadzona w fikcyjnym bliskowschodnim kraju z okresu rozkwitu średniowiecza. Główny bohater powraca z męczącej kampanii wojskowej i zatrzymuje się w gościnie u zaprzyjaźnionego władcy. W pałacu poznaje zdradzieckiego wezyra i pod jego wpływem uwalnia z klepsydry legendarne Piaski Czasu, stanowiące ogromne zagrożenie dla świata. Jednakże nieoczekiwanie pojawia się piękna, zagadkowa i potencjalnie niegodna zaufania niewiasta. Kobieta owa wydatnie wspomaga tytułowego herosa w przywracaniu normalnego stanu rzeczywistości.
Głównym założeniem rozgrywki jest eksplorowanie rozmaitych lokacji (orientalna architektura oraz charakterystyczna flora i fauna), celem podejmowania walki z napotkanymi przeciwnikami i odbierania pokonanym mniejszych lub większych fragmentów „kwarcowej zguby”. Te ostatnie są również źródłem nadprzyrodzonych mocy, związanych z kontrolowaniem upływu czasu, co czyni je szczególnie przydatnymi dla naszego śmiałka.
Autorzy postarali się o zachowanie elementów, specyficznych dla całego cyklu Prince of Persia, czyli wyjątkowo realistycznej animacji postaci ludzkich i pomysłowo rozwiązanego systemu posługiwania się bronią białą. Do tego dochodzi jeszcze wysoki stopień interaktywności otoczenia oraz szereg wirtualnych kamer, prezentujących przebieg akcji z perspektywy trzeciej osoby (TPP). Natomiast renderowaniem trójwymiarowej oprawy wizualnej zajmuje się specjalny „silnik” Jade, dysponujący bogatym wachlarzem zaawansowanych funkcji.
DUSZA WOJOWNIKA
Na początku 2004 roku usłyszeliśmy o Prince of Persia: Warrior Within, pełnoprawnej kontynuacji Piasków Czasu.
Fabuła Warrior Within ściśle nawiązuje do Piasków Czasu. Książę przy spotkaniu z nimi spowodował, że jego tropem podąża Dahaka – monstrum siejące zniszczenie wszędzie tam, gdzie tylko się pojawi. Celem Dahaki jest zabicie Księcia i przy okazji, jak to mają złe monstra w zwyczaju, zniszczenie świata. Nasz bohater nie ma zbyt dużego wyboru – musi wykombinować coś, dzięki czemu ocali swoją skórę. Wpada więc na pomysł, aby jeszcze raz cofnąć się w czasie i zapobiec uwolnieniu się Piasków Czasu i wydarzeniom, które nastąpiły przy okazji. Pomijając kwestię paradoksów i efektów, jakie wywołuje manipulowanie przeszłością (polecam film Efekt Motyla), plan księcia jest co najmniej trudny do wykonania, gdyż musi się on udać na Wyspę Czasu gdzie czeka na niego... dużo pracy.
Pierwsze, co rzuca się w oczy zaraz po uruchomieniu Warrior Within, to znacznie cięższy klimat samej gry. Główny bohater nie jest już miłym i sympatycznym chłopcem rodem z kreskówki Disney’a, używającym ładnego i momentami zabawnego języka, traktujący wroga jako zło, które należy wyeliminować w imię wyższych celów. Dzisiejszy Książę Persji spoważniał, zmężniał, stał się wulgarny, agresywny i... mroczny. Także mroczne stało się wszystko, co go otacza – świat, wrogowie, ludzie. Czy należy zaliczyć taki zabieg na plus? Według mnie zdecydowanie tak. Bez wątpienia Piaski Czasu były znakomitą grą, jednak co poniektórych mógł irytować fakt, że wszystko było cukierkowo-pastelowe. Nowa odsłona zyskała na powadze, z kolorowej platformówki stała się mroczną grą akcji z elementami platformówki.
DWA TRONY
Po szumnych zapowiedziach, zachęcających zwiastunach, rozbudzających nadzieje fanów multimediach, nareszcie książę zawitał pod wasze strzechy. Prince of Persia: The Two Thrones jest trzecim i najprawdopodobniej ostatnim epizodem nowej serii przygód perskiego tułacza. Czy warto było czekać? Odpowiedź nie może być inna: warto! Choć z drugiej strony niektóre z mocno rozdmuchanych, rewolucyjnych według autorów zmian to zwykłe lanie wody. Ci, którzy liczyli na całkiem nową jakość będą z pewnością trochę zawiedzeni. Ale po kolei.
Po wydarzeniach, których byliście świadkami grając w Prince of Persia: Warrior Within, książę postanowił powrócić do rodzinnego kraju. Żeglując korytem Eufratu, z lubą Kaileeną u boku, zbliżał się powoli do Babilonu. Niestety, kiedy stolica wyłoniła się zza wzgórza, oczy księcia ujrzały przerażający widok: nad twierdzą i miastem unosiła się łuna pożarów, okolicę spowijał gęsty dym, a na murach widać było sylwetki walczących. Jednym słowem – wojna! Co gorsze, w chwilę po konsternacji z powodu powyższych wydarzeń w łódź bohaterów trafił pocisk, a dwójka kochanków znalazła się w wodzie. Na wpół żywy, uczepiony kawałka deski książę ledwo dotarł do brzegu. Ze zgrozą zauważył, że bezwładne ciało jego partnerki porwały zamaskowane, noszące rogate hełmy postacie. Co teraz ma robić? Gdzie się obrócić? Ano nie pozostaje mu nic innego, jak ruszać na ratunek Kaileenie i rodzinnemu miastu. Akurat brama twierdzy jest rozbita, przez otwór łatwo się przeciśnie...
Czeka was tradycyjnie mnóstwo biegania, skakania, zwisania i bujania się na drążkach.
Podobnie jak w poprzednich epizodach, tak i tym razem wcielacie się w skórę perskiego księcia i wędrujecie przez kolejne lokacje skacząc, biegając, wspinając się i oczywiście walcząc. Lokacji jest wiele i są dość zróżnicowane, zawierają jednak wiele wspólnych elementów, jak drewniane kładki, kamienne występy, poziomo zawieszone drążki, rzeźbione reliefy czy uruchamiane sztyletem mechanizmy. To dowód na to, że zręcznościowa specyfika serii została utrzymana. PoP: The Two Thrones nadal jest swoistą mieszanką platformówki i gry logicznej, zmuszającą was do dokładnego zaplanowania ścieżki, po której się poruszacie. Zgubić się tutaj jest niepodobna, gdyż droga do celu jest liniowa do bólu, natomiast można się zatrzymać przy którejś z lokacji na dłużej, nie mogąc znaleźć z niej wyjścia. Ratunkiem w tej sytuacji jest włączenie w opcjach systemu podpowiedzi (tutorial), dzięki którym wasze znojne życie gracza staje się łatwiejsze.
Jakby ktoś miałby problem z np. przejściem poziomu niech napisze na moje gg 8883949, następnie przesłać mi save'a a ja się nim zajmę.
" You can not change you're fate. No body can"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ponki dnia Wto 20:44, 17 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mike
|
Wysłany: Wto 19:26, 17 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Administrator
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8 Skąd: Szczecin
|
Daj screeny. Link do galerii to jedno, a screeny w poście to drugie
Zrób to bardziej stylistycznie... Pogrub, powiększ tytuły itp...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponki
|
Wysłany: Wto 20:12, 17 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zainteresowany
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/8 Skąd: Szczecin
|
a jak chciłem skopiować ale nie mogłem zaraz naprawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hyundai
|
Wysłany: Śro 15:51, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Gość
|
No na pewno świetna gra. Musze w nią zagrać!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ponki
|
Wysłany: Śro 20:31, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zainteresowany
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/8 Skąd: Szczecin
|
Polecam. Najlepiej jeśli masz pada bo na klawie i myszy trudno nawet grać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|